Radni Gnieźnieńskiego Porozumienia Samorządowego nie otrzymali odpowiedzi na szereg pytań, które zostały skierowane w ostatnich tygodniach do Urzędu Miejskiego. Dlatego dziś złożyli ponaglenie, a jeśli to nie pomoże - skorzystają z drogi sądowej.
Mieszkańców z trzech wieżowców na tytułowym osiedlu zaskoczył widok wozów strażackich, które w czwartek, krótko po godzinie 19:30 pojawiły się przed ich budynkami.
Parking na Manhattanie, pytanie do radnych, jako pracowników Starostwa, a także wołanie o miejsca postojowe przy szpitalu. Ciekawa dyskusja, ale na ile merytoryczna?
Na terenie Gniezna znajdują się obecnie cztery czynne cmentarze parafialne. Na wszystkich wciąż jest sporo miejsca na kolejne pochówki, ale mimo to Urząd Miejski podjął się tematu powołania własnej nekropolii.
Śmietników w centrum jest sporo, ale niektórym radnym brakuje ich na przedmieściach. Urzędnicy tłumaczą, że jest to zbyt wysoki koszt, a jeden z działaczy zastanawia się, co zrobić ma z... odchodami po swoim psie.
Mimo opóźnienia w rozpoczęciu komisji, radni zgłosili swoje pytania i uwagi do projektu budżetu na 2017 rok. Wiodącym tematem była budowa lub remont zasobu komunalnego.
Z funkcjonowaniem Zakładu Zieleni Miejskiej zapoznali się na ostatnim posiedzeniu radni zasiadający w Komisji Rewizyjnej. Zakład ma już pracować pełną parą.
Po długich przepychankach i apelach wystosowanych przez mieszkańców miasta, radni zdecydowali większością głosów odrzucić plan zagospodarowania przestrzennego z hipermarketem na os. Skiereszewo.
Na środowej sesji Rady Miasta, po burzliwych dyskusjach, radni podjęli uchwałę, powołującą do życia Zakład Zieleni Miejskiej. "Ten zakład to będzie studnia bez dna" - stwierdziła część z nich.